czwartek, 30 sierpnia 2012

29: Nadmiar, 30: Dziesięć

Wracam. Chęć do robienia zdjęć nie do końca wróciła, ale cośtam robię. I chciałabym nadrobić dwa dni BLS za jednym razem.
Zacznijmy od tyłu, najpierw "Dziesięć"
Fleur i dziesięć zwierzaków Littlest Pet Shop, LPS, czy, jak ja je nazywam, Petshopów ;)
A co z "Nadmiarem"? Nadmiar wygląda tak:
Moja pierwsza prawdziwa kolekcja, rozpoczęta w pierwszej klasie podstawówki od jednego "ładnego pieska".
A teraz mały spam LPS




Do zobaczenia!

środa, 29 sierpnia 2012

Candy u Moki

Moka organizuje candy, w którym nagrodą są słodycze, i to azjatyckie. A na słodycze to ja zawsze chętnie! :D
http://moka00.blogspot.com/2012/08/candy-candyy.html?showComment=1346225158134#c6637151417482661106
P.S. Cóż, z BLS  trochę mi nie idzie, ale spodziewajcie się poprawy, jak tylko pojawi się jakiś pomysł ;)

sobota, 25 sierpnia 2012

Dzień 25: Szklanka

Każdy ma takie dni, że niezbyt przejmuje się swoim wyglądem tylko siedzi i przełącza kanały w telewizorze. Nawet Miyuki.
M: ŻADNYCH ZDJĘĆ!

Do zobaczenia!

piątek, 24 sierpnia 2012

Dzień 24: Drzewo

Jednym z ulubionych "plenerowych" zajęć Fleur jest łażenie po drzewach. O, na przykład tutaj: (tak, stare zdjęcie)
Do zobaczenia!

czwartek, 23 sierpnia 2012

Dzień 23: Kokarda

Czy jest ktoś oprócz Miyuki, kto mógłby być modelem do mojego zdjęcia z kokardkami? No, chyba że Alex, ale chyba by uciekł, gdybym znów zrobiła z niego dziewczynkę. A Yuki w swojej ulubionej spince i dżinsowej sukience chętnie dała się sfotografować.
Miałam z Yuki dosyć poważny problem: Straszliwie bujała się w klatce piersiowej. Joint pod biustem ciągle robił mi problemy, lalka schylała się w najmniej odpowiednim momencie. Miałam tego tak dosyć, że w końcu odważyłam się "otworzyć" jej obitsu. Zdjęła gumową część z klatki piersiowej, rozkręciłam plecy i... nalałam trochę kleju "magic"do jointa pod biustem . Do jointa szyjnego też. Złożyłam je mocno, skręciłam, a kiedy wydawało mi się, że klej wysechł, założyłam gumową część, złożyłam wszystko i założyłam głowę Miyuki. Efekt? Świetny! Dużo lepiej, niż się spodziewałam. Joint zupełnie się nie chwieje, a Yuki w końcu się nie schyla. Na razie nie chcę za bardzo nią "kręcić". Ale wydaje mi się, że jej mobilność nie bardzo się zmniejszyła. Za jakiś czas napiszę, co się z tym nadal dzieje.

Do zobaczenia!

środa, 22 sierpnia 2012

Dzień 22: Koło

Koło, koło... Nad tym tematem myślałam od początku sierpnia i zgadnijcie co? Nic nie wymyśliłam. Bałabym się posadzić którejkolwiek lalki na kole od roweru, albo tym bardziej samochodu. W końcu z pomocą przyszła mi moja mama. W końcu nikt nie mówi, że to "koło" ma być okrągłe, prawda? ;)
Każdy może potwierdzić, że Fleur siedzi koło Miyuki ;]

Do zobaczenia! (Obiecuję, jutrzejsze zdjęcie nie będzie takie naciągane)

wtorek, 21 sierpnia 2012

Dzień 21: Woda

Tak w sumie wyszło, że ta woda to w zasadzie szklanka, ale skoro w szklance jest woda, to też można zaliczyć. Modelem jest Alex, bo go jakoś na blogu parę dni nie było. Teraz się zastanawiam, co ja zrobię na "szklankę"? Cośtam się wymyśli.

Do zobaczenia!

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Dzień 20: Zboże

Rzeczy użyte do dzisiejszego zdjęcia niosą ze sobą wiele wspomnień i cośtam dla mnie znaczą. Kłosy zerwałam na wakacjach kilka lat temu i ususzyłam. Jeździliśmy w tamto miejsce dosyć często, a ja nigdy nie przywoziłam pamiątek. Ale w końcu zerwałam te dwa kłosy. Ani w następnym roku, ani później, już tam nie pojechaliśmy.
Sukienka ma trochę krótszą historię. Była pierwszym uszytym przeze mnie ubrankiem dla Miyuki. Ma tyle niedociągnięć, że aż chce się śmiać (na zdjęciu na szczęście nie widać ;) ). Na przykład to, że materiał jest na lewej stronie. Byłam tak podekscytowana, że coś szyję, że nie zauważyłam, że zszyłam nie tak jak trzeba. Bałam się szyć od początku, więc jest jak jest. Przypadkiem znalazła się na zdjęciu, bo po prostu nie mam innych zielonych ubrań dla lalek. Kolejną rzeczą jest oczywiście Miyuki. Moja pierwsza lalka. To od niej się wszystko zaczęło. Mimo wszelkich trudności, jakie z nią mam, nadal po prostu ją uwielbiam.
Nagadałam się, nagadałam, to tu już nic nie napiszę ;)

Do zobaczenia!

niedziela, 19 sierpnia 2012

Dzień 19: Zapałki

Uwierzycie, że w moim domu nie ma zapałek? No, ja też nie wierzyłam. Ale faktycznie nie ma. W ogóle u nas ciężko dostać zapałki. Ta zagadka została jeszcze rozwiązana. Ale co z dzisiejszym zdjęciem? Jak zrobić temat "zapałki" bez zapałek? Jeszcze na to nie wpadłam, więc oto jest Fleur pokazująca coś, co w zamyśle miało być serduszkiem, a wyszło jak widać i obok zapałka. Żeby jednak coś zapałkowego się pojawiło ;)













 Do zobaczenia!

sobota, 18 sierpnia 2012

Dzień 18: Róż

Ale się dzisiaj na blogach różowo zrobiło. Kucyki, chomiki, skalpele, co komu do głowy przyszło ;) U mnie skromnie Miyuki z kucykiem. Sama nie wiem, kiedy mnie "trafiło" i kupiłam dwa kucyki w nieprzezroczystych torebeczkach. Ale są takie słodkie, że chyba nie pogardzę kolejnymi.
Takie słodko-watocukrowo-aniołkowate zdjęcie. Kto by powiedział, że za tym słodkim uśmiechem kryje się niezły charakterek? ;)

piątek, 17 sierpnia 2012

Dzień 16: Gra, Dzień 17: Nici

Czeeść! Mam już dzisiejsze i wczorajsze zdjęcia, znów robione w pośpiechu. Tak się akurat złożyło. "Nici" podoba mi się bardziej niż "Gra".
Tę grę pamiętam jeszcze z dzieciństwa ^^ Teraz jest u mojej babci, gdzie było robione to zdjęcie.
I nici. W tym różowo-brokatowym pudełku, które tak naprawdę jest chyba kosmetyczką, bo ma lusterko, trzymam wszystkie rzeczy do szycia. Jak widać, nawet igły wbite są w to pudełko. Nie powinny tam być, muszę znaleźć jakąś poduszkę, albo coś.

A na koniec mały bonus. Mieliśmy dzisiaj spotkanie z dwójką moich znajomych, IgąFilipem poznanymi zupełnie pozalalkowo, ale również z lalkowymi zainteresowaniami. Wielu zdjęć co prawda nie mam, ale, jako że Iga ma Ciela w wersji lalkowej, nie mogłam nie skorzystać z okazji i ubrałam Alexa w jego strój. I co, jak wam się podoba mój mały chłopczyk jako rozkapryszony paniczyk? ;)
Do zobaczenia!

czwartek, 16 sierpnia 2012

Brak dnia 16

Jak widać, dzisiaj zdjęcia nie ma. Przepraszam ^^" Ale w najlepszych "zdjęciowych" godzinach byłam dzisiaj poza domem, potem, przyznaję, zwyczajnie mi się nie chciało. Jeszcze raz przepraszam i postaram się jutro to nadrobić.

Do zobaczenia! ^^

środa, 15 sierpnia 2012

Dzień 15: Okulary

Do dzisiejszego zdjęcia wykorzystałam dwie pary moich starych okularów i jedną, którą mam aktualnie. Jako krótkowidz raczej nie dojdę daleko bez takich "wspomagaczy", ale odkąd zaczęłam nosić szkła kontaktowe, okulary staram się w miarę możliwości omijać ;)
 Do zobaczenia!

wtorek, 14 sierpnia 2012

Dzień 14: Chmura

Ooo, z tym to akurat nie ma problemu, bo "Chmur ci u nas dostatek." ;). Pojedynczych chmur na niebie nie widać, jest idealnie całe białe.
O, proszę, widać (albo raczej: nie widać), że niebo jest białe.
A na koniec muszę wam coś pokazać: Fleur w najbardziej dziewczęcym stroju, na jaki ją stać ^^.

Do zobaczenia!

poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Dzień 13: Lato

Temat lato, a o lato za oknem trudno. Nie dość, że zimno, to jeszcze chmury ;p Co zrobiłam w takim razie? Oszustwo vol. 2, czyli wykorzystujemy stare zdjęcia. Może "stare" to za dużo powiedziane, to po prostu zdjęcia z wakacji. I tam lato jest bardzo widoczne ^^.
Rodzaj... pocztówki zrobionej przeze mnie na wakacjach ^^

Ukryta kamera

F: Hm... Nudno tu jakoś. Może zrobimy jakiś kawał Alexowi? W końcu należy mu się jakiś "chrzest".
M: No nie wiem, chcesz go aż tak zniechęcić?
F: Proszę, proszę, proszę! To będzie tylko zabawa!
M: Niech będzie. Mam nawet pewien pomysł <złośliwy uśmieszek>.
M: Słuchaj, musimy pożyczyć... I wtedy on... A my też...
F: O, Alex jest na górze!
M: Alex! Many iść na zdjęcia, zejdź na dół!
A: Cześć! Zdjęcia teraz? Dziwne. Ale niech będzie, już idę.
<Porozumiewawcze spojrzenia>
M: Nawet ubrania są już przygotowane.
F: Te... narzędzia tortur, znaczy buty, też są.
 A: Widzę tu same sukienki, ale gdzie są ubrania dla mnie?
M: Cóż, trzecia sukienka jest dla ciebie.
A: Co?! A te buty? Zabiję się na obcasach!
F: Nie gadaj, tylko idź się ubierać.

*Kilkanaście minut później*
A: Wy mnie naprawdę nie znosicie, co? I ten kolor. Ohyda. 
M: Nie narzekaj i uśmiechnij się, bo...
F: Jesteś w ukrytej kamerze!
A: (do mnie) Wiedziałaś o tym? 
Ja: Umm, no tak. W zasadzie, to Miyuki mi powiedziała...
A:No dobra, uznajmy, że wam wybaczam. 
M: Mamy już dwie korzyści, bo udał nam się kawał i Fleur założyła sukienkę!
F: Cicho tam. Tylko dlatego, że sytuacja tego wymagała.
J: Hej, naprawdę chciałam zrobić takie zdjęcia. Słodko to wygląda. Może ustawicie się jeszcze raz?
A: CO?! NIGDY W ŻYCIU!
M,F,J: Hahahahahahahahaha!
A: Dziewczyny...

Ot i cała historia. Cóż, jakoś trzeba było przywitać nowego ;)

Do zobaczenia!

niedziela, 12 sierpnia 2012

Sprzedaję Miyagiego!

                                                                 Zarezerwowany

Tak, w końcu wystawiam na sprzedaż mojego Miyagiego, z którym nie umiem się dogadać. Lepiej, żeby znalazł inny dom ;)
Do nowego właściciela pojedzie w takim stanie i z taki "ekwipunkiem":
+ jego oryginalny, czarny stojak (którego zapomniałam tu postawić) i oryginalne pudełko, bez wewnętrznej "wkładki".

Miyagi ma obluzowane ramię (od nowości, wada tego modelu), ale uszczelniłam je i już nie wypada. Siedział praktycznie cały czas na półce, wyjęłam go parę razy na zdjęcia, co było tu widać. Ma białego fur wiga i fioletowe oczy Pullip Adsiltii.
Jeśli chodzi o ubrania, to:

Jego buty zostały z tyłu przecięte, żeby nie złamać mu kostek przy zdejmowaniu

Ozdoba na ramię ma jeden zerwany pasek, co można łatwo naprawić.

Cena za to wszystko to 280 zł + przesyłka. Nie chciałabym rozdzielać go na części, tylko sprzedać wszystko jak widać.
Kontakt: alamark2@interia.pl


Do zobaczenia!

Dzień 12: Oko

Zawsze kiedy spotykam się, rozmawiam z człowiekiem, najpierw zwracam uwagę na oczy. U lalek też jednym z najważniejszych dla mnie elementów, które muszą wyglądać tak, jak chcę. A skoro dzisiaj mamy temat oko, to na zdjęciu mamy po jednym oku każdej z moich lalek (Miyagiego nie liczę) ^^
Do zobaczenia!

sobota, 11 sierpnia 2012

Dzień 11: Kwadrat

Dzisiaj po raz pierwszy bohaterem zdjęć do BLS jest Alex. I po prostu nie mogę się powstrzymać o zachwytów - on na każdym zdjęciu wychodzi dobrze! Po prostu go uwielbiam i jest bezapelacyjne genialny.
W końcu sześcian ma kwadratowe ściany, więc pasuje ;)

Do zobaczenia!

piątek, 10 sierpnia 2012

Dzień 10: Lustro

Zamiłowanie Miyuki do biżuterii, szczególnie mojej, jest już chyba wszystkim znane ;) A, że w moim kuferku jest akurat lustro, to posłużył do dzisiejszego zdjęcia
Co do drugiej części minimeetowej fotorelacji, to pojawi się pewnie jutro.

Do zobaczenia!

czwartek, 9 sierpnia 2012

Meet Oliwski cz.1

No, to pierwszy meet, a właściwie minimeet zaliczony. I trzeba to koniecznie powtórzyć :D Oby nie lało następnym razem, bo może nie być takiego dobrego miejsca do ucieczki. Stwierdzam, że najlepiej na tym spotkaniu miał Alex, spotkał się z uwielbieniem w zasadzie w plastikowej i ludzkiej społeczności ;)
I nie mam pojęcia, co tu jeszcze konstruktywnego napisać. Mam nadzieję, że jakąś obszerniejszą relację będziecie mogli przeczytać u Telli, Pasteli i Kimiko.

Miyuki, której włosy atakowały wszystko i wszystkich (tak latały, że były na lalkach na samym końcu).


Fryzura zaraz po wstaniu z łóżka ;).
Misiowa czapka robiła furorę ^^.





Zamiana wigami - w większości przypadków katastrofa ;p.
Ładnemu we wszystkim ładnie - nawet bez włosów w czapce.
Próbowałyśmy "sparować" Alexa z którąś Dal. Jak widać lalki mają własne rozumy - Zumi wygląda jakby chciała uciekać, a Ruby jest całkiem zadowolona.



I think I'm falling for you... *

Spam Lizbelowy z domieszką Alexa. Naprawdę, Ruby zawładnęła mną na tym meecie. Nie mogę od niej oczu oderwać.
Na dzisiaj koniec, jutro pojawią się zdjęcia bardziej "nieoficjalne" ;).

Do zobaczenia!
* Tekst z tej piosenki ^^