sobota, 31 grudnia 2011

Takie sobie coś

Witam ponownie!
Jest mi wstyd, bo prze całe ferie świąteczne nie zrobiłam żadnego zdjęcia, nic nie poruszyło się w kwestii lalkowych dodatków. Nie zrobiłam nawet Miyuki sesji z nowymi włosami :( Leń jestem i nic na to nie poradzę. Ale przez ostatnie dwa dni wzięłam się do pracy. Powstały dwie sukienki i sesja prezentująca nowy wig. Nie ma tu żadnej kolejności chronologicznej, żadnej historyjki. Ale są zdjęcia w nowych ubrankach (większość dla Barbie, już tradycyjnie ;p)


Mój pierwszy uszyty twór. Przynajmniej się nie rozpada ;p
I drugi twór. To już mogę nazwać sukienką, nawet mi się udała :)


Miyuki wygląda teraz zupełnie inaczej - lepiej, w nowym wigu. Jest strasznie długi (a był jeszcze dłuższy), ale szkoda mi go obcinać. Zapewne po jakimś czasie będę miała dosyć takich włosów, ale jak na razie jest idealnie.
I przepraszam za zniszczone kaktusy na zdjęciach - nie mam pojęcia dlaczego tak usychają :(

Do zobaczenia!

2 komentarze:

  1. Idealny jest ten wig :) Drogi był?
    A ta ostatnia sukienka na 1 ramię... marzenie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wig nie był jakiś skandalicznie drogi, coś koło 90 (?) zł. I tak za dużo ;/
      Cieszę się, że sukienka Ci się podoba. Dziękuję :)

      Usuń