sobota, 14 stycznia 2012

Silent snow

Tak jak w wielu innych miastach, u nas też w końcu pojawił się śnieg. Ja byłam bardzo zadowolona, bo od początku czekałam na możliwość zrobienia Miyuki zdjęć w śniegu. Co prawda, wychodzenie przy takiej temperaturze do najprzyjemniejszych nie należy, ale coś za coś ;). To jest pora roku po prostu stworzona dla niej, idealnie do siebie pasują. To na pewno nie jest ostatnia śnieżna sesja Miyuki, bo mam jeszcze kilka pomysłów... Z tych zdjęć jestem bardzo zadowolona, bo część z nich wyszła w końcu dokładnie tak jak chciałam.
Tylko ciałko Miyuki doprowadza mnie do szału -.- Kolano jej się "rozkłada", ręka wyskakuje ze stawu, co ją postawię to się pochyla. Obitsu jest konieczne.
Koniec narzekania, zapraszam na zdjęcia:







To moje ulubione zdjęcie z całej sesji. Nie wiem dlaczego
Do zobaczenia!

7 komentarzy:

  1. a ja dalej czekam na snieg ;D
    marzy mi się sesja śnieżna :<

    na obitsu zobaczysz różnicę, szczególnie, że z typu 3 przeskoczysz :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna sesja! Chyba jutro się wybierzemy do ogródka, bo nadal pada :D
    Jeśli zaś chodzi o ciałko - u nas dokładnie to samo :) Obitsu już leci!

    OdpowiedzUsuń
  3. Miyuki bardzo pasuje do śniegu :) Ślicznie wygląda !U nas cały czas pada i pada a ja jestem zachwycona tym śnieżnym puchem !

    OdpowiedzUsuń
  4. Widzę że twojej Miyuki też robią się takie niebieskie przebarwienia na dłoniach,zauważyłam to u ciebie kilka postów temu;)Ale teraz już chyba mniej to u Miyuki widać.Ja pozbyłam się tego (w 97%) po prostu trąc wilgotnym ręcznikiem papierowym o dłoń:3 A seszon bardzo fajna;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, te przebarwienia są u niej od początku, od kiedy ją dostałam, ale zależy od światła, czy je widać, czy nie. Też muszę spróbować jej to zmyć, bo szczerze mówiąc bałam się strasznie ;) Dzięki :)

      Usuń
  5. Twoje ulubione zdjęcie mnie też podoba się najbardziej. Jest niesamowite :***

    OdpowiedzUsuń
  6. To zdecydowanie jej pora roku :) Piękne zdjęcia :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń