Khem, tak... Ostatni post był prawie miesiąc temu. I tak, prawie nic nie robiłam z lalkami przez ten czas. Tylko czekałam, aż moja paczka wyleci ze Stanów. I siedząc nad książkami. Dopiero od tego weekendu "ożyłam" lalkowo. Zabrałam się za wymianę rzęs Fleur, już kolejny raz. Najpierw miała mieć cienkie, ale im bardziej się jej przyglądałam, tym bardziej jej to nie pasowało. Wymieniłam na gęstsze i od razu wygląda lepiej, nie sądzicie? Mam nadzieję, że zostaną na dłużej, bo na razie nie mam więcej ;). O, tak: (Przepraszam, że tak wyedytowane zdjęcie, ale sztuczne światło robi swoje >.<)
Tak więc niedługo pojawi się nowy post (tym razem na pewno!) bo trzeba będzie kogoś powitać. Na razie powiem tyle, że jego postać była już kiedyś wspomniana. A na razie... Do zobaczenia! ^^
Chciałabym Wam wszystkim życzyć spokojnych, wesołych świąt Bożego Narodzenia, wymarzonych prezentów, smacznego jedzenia na wigilii, spełnienia marzeń, pierwszej gwiazdki i w ogóle wszystkiego! :D
(Zdjęcie lepiej powiększyć, bo tutaj niewiele widać ^^")
Za kulisami, jeszcze przed zrobieniem zdjęć, cóż... Jak zwykle były kłótnie ;)
Kiedy zobaczyli siebie w przebraniach:
Potem pogodzili się z takim a nie innym przebraniem, ale...
Yay! Zostałam otagowana do Liebster Bloga przez Burakku ^^ Pewnie już wszyscy wiedzą, o co w tym tagu chodzi, ale przypomnę: "Nominacja do Liebster Award jest otrzymywana od innego blogera w
ramach uznania za „dobrze wykonaną robotę” Jest przyznawana dla blogów o
mniejszej liczbie obserwatorów, więc daje możliwość ich
rozpowszechnienia. Po odebraniu nagrody należy odpowiedzieć na 11 pytań
otrzymanych od osoby, która Cię nominowała. Następnie Ty nominujesz 11
osób (informujesz ich o tym) oraz zadajesz im 11 pytań. Nie wolno
nominować bloga, który Cię nominował."
Bardzo mi się ta zabawa podoba, lubię czytać odpowiedzi różnych osób, można się czegoś o nich dowiedzieć. Zobaczymy, jak mi pójdzie, bo takie pytania dostałam:
1. Czy uważasz się za feministkę?
Zupełnie nie. Uważam feminizm za coś raczej negatywnego.
2. Co denerwuje cię najbardziej u nowo poznanych osób?
Kiedy próbują pokazać "Co to nie ja!" żeby zaimponować
3. Twoja ulubiona herbata to...?
Zielona. Zupełnie bez dodatków.
4. Gdybyś mogła wyjechać teraz na koncert jednego zespołu, byłby to...?
I tu mam dylemat, bo nie umiem wybrać między Taylor Swift a SHINee ^^" Ale chyba SHINee
5. Jaką gazetę kupiłaś ostatnio?
Nie pamiętam. Ostatnią gazetę kupiłam jakieś trzy, cztery miesiące temu i zupełnie nie pamiętam, co to było.
6. Jakie są dwie ostatnie piosenki, których słuchałaś?
Taylor Swift - "State of grace"
SHINee - "1000 years, Always by my side"
(To chyba moje mv SHINee, przysięgam! <3)
7. Czy słuchasz muzyki w drodze do pracy/szkoły/na uczelnię, a jeśli tak to jakiej?
Na pewno nie dołującej/depresyjnej. A ostatnio katuję nową płytę Taylor Swift - "Red" więc dokładnie tego.
8. Twoje ulubione danie to...?
Em... Tak w zasadzie, to nie mam ^^" Lubię różne dania, ale żadnego tak szczególnie.
9. Dlaczego krowy nie latają?
Bo nikt by nie nadążał ze sprzątaniem ;)
10. Jaki jest twój ulubiony kosmetyk?
Chyba lakier do paznokci.
11. Gdybyś mogła przenieść się w czasie to w jaki okres i w jakim wydarzeniu chciałabyś uczestniczyć?
Konkretnego wydarzenia to nie mam, ale chciałabym przez jakiś czas pożyć w XIX wieku i w starożytności, zobaczyć, jak to było.
Pytania:
1. Czym się interesujesz? (Oprócz lalek)
2. Jakie jest Twoje najwcześniejsze wspomnienie z dzieciństwa?
3. Co chciałabyś dostać na Gwiazdkę?
4. Jakie plakaty/zdjęcia/obrazki wiszą na Twoich ścianach?
5. Spójrz w lewo - co widzisz?
6. Którego dnia tygodnia najbardziej nie lubisz?
7. Jaka była ostatnia strona, na którą weszłaś, zanim zaczęłaś odpowiadać na te pytania?
8. Ulubiona książka?
9. Też masz teraz bałagan w pokoju?
10. Gdzie trzymasz lalki?
11. Powiedz coś, czego o Tobie nie wiemy ^^
A na koniec - zdjęcie Jego Wysokości Focha - Alexa
Idealny początek grudnia - budzę się, a za oknem cienka warstewka śniegu. Na drogach zaraz będą problemy, będzie zimno i ślisko, ale trudno. Tak, do świąt jeszcze miesiąc, ale jest nadzieja, że może nie będą bure i paskudne. Jak na razie: Yay! :D
Ostatnio pojawia się coraz więcej postów rocznicowych, wielu blogerów już rok siedzi w tym temacie. Tak, jestem jedną z nich. Ten post miał się co prawda pojawić siedemnastego listopada, ale się nie pojawił. Miało być w nim dużo zdjęć, a jest tyle co nic. Pewnie cośtam jeszcze się pojawi. Za jakiś czas ;). Akurat tak wyszło, że zbiegłam się w dodawaniu tego posta z Imago. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy! Ja tak mówię i mówię o rocznicy, a nie powiedziałam, o co dokładnie chodzi. Otóż dziesięć dni temu minął rok od czasu, kiedy przyjechała do mnie Miyuki. Wreszcie skończyłam ze zmienianiem jej wyglądu, ale cały czas poprawiam charakter. Ona ewoluuje razem z moimi lalkowymi wizjami. W ostatnim czasie pracuję nad jej stylem ubierania i tą delikatniejszą, bardziej ukrytą stroną osobowości.
Ja i Miyuki to taka miłość i nienawiść w jednym. Z jednej strony jest tak delikatna, że nie potrzeba wymyślnej pozy, żeby wyglądała dobrze, a z drugiej tak "kapryśniej" lalki w życiu nie widziałam. Nie można jej dobrać dobrego tła do zdjęć, dobrego ubrania. Cały czas uczę się z nią pracować, ale coś mi się wydaje, że z jej "charakterkiem" zawsze będę miała jakieś przeprawy ;). Do zobaczenia! (Jak zwykle nie wiem kiedy xD)
Niby miałam nic halloweenowego nie dawać, bo nie zrealizowałam pomysłu na zdjęcia, ale akurat udało mi się przerobić jedno zdjęcie Yuki w tej konwencji.
Do przeróbki użyłam mojego najnowszego odkrycia czyli PicMonkey.
Tak, cały czas katuję czerwoną sesję Miyuki, nie mogę się powstrzymać ;) A teraz idę postawić dynię przed domem, bo nikt nie wie, czy jest jadalna, więc będzie robiła za dekorację.
Do zobaczenia!