Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czerń. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą czerń. Pokaż wszystkie posty

środa, 31 października 2012

*Tu miał być tytuł nawiązujący do Halloween*

Niby miałam nic halloweenowego nie dawać, bo nie zrealizowałam pomysłu na zdjęcia, ale akurat udało mi się przerobić jedno zdjęcie Yuki w tej konwencji.
 
Do przeróbki użyłam mojego najnowszego odkrycia czyli PicMonkey.
Tak, cały czas katuję czerwoną sesję Miyuki, nie mogę się powstrzymać ;) A teraz idę postawić dynię przed domem, bo nikt nie wie, czy jest jadalna, więc będzie robiła za dekorację.
Do zobaczenia!

piątek, 28 września 2012

Cisza

Cisza panuje ostatnio i u mnie na blogu, i na Flicku, i wszędzie, gdzie wstawiam zazwyczaj zdjęcia. Żeby tę ciszę przerwać, zaczęłam robić zdjęcia. Niechętnie, bo ostatnio miałam wrażenie, że straciłam to "coś". Czułam, że moim zdjęciom brakuje jakiejkolwiek chęci, zaangażowania, tego, co niby nie jest widoczne, ale się czuje. Kiedy zaczęłam i zobaczyłam rezultat, to załamałam ręce, bo efekt znowu ten sam, co wcześniej. Miałam jeszcze ostatni pomysł, który chciałam zrealizować już dawno temu, ale nie sądziłam, że mi się uda. Co mi szkodziło spróbować? Efekt przekroczył moje najśmielsze oczekiwania. Nie wiem, jak Wy je ocenicie, ale według mnie to najlepsze zdjęcia, jakie zrobiłam od samego początku. Z żadnych nie byłam tak zadowolona. Jeszcze zanim je pokażę, to chcę coś jeszcze wrzucić. Nie planowałam dawać żadnego podkładu do tych zdjęć, ale skojarzyły mi się z tą piosenką:
(Nie, nie oglądałam "Igrzysk śmierci" ;) )
Kto bywa czasami na moim Flicku widział, że dodałam niektóre niektóre wersy z tej piosenki jako opisy do zdjęć. Tutaj dałam sobie spokój, muzyka wystarczy.



Tak na koniec: Co myślicie o nowym nagłówku? Piszcie, a ja wracam do mniej przyjemnych zajęć, czyli do nauki ;)

Do zobaczenia!

środa, 8 sierpnia 2012

Dzień 8: Korale

Drugi post tego dnia, tego jeszcze nie było ;) Teraz BLSowy post, w podobnym stylu jak wczoraj. Miało być inaczej, wyszło tak. Ale lepsze to, niż nic ^^
I znowu nie mogę się doczekać jutra, bo czeka nas minimeet w Oliwie.

Do zobaczenia

I oto zawartość paczki

Jak mówi tytuł, dzisiaj pokażę zawartość paczki, o której mówiłam wczoraj. A w paczce czekał na mnie... Isul Jimmy X :D. I stwierdzam, że to był świetny wybór. Spodobał mi się od razu po wyjęciu z pudełka, i nawet dał w miarę zrobić sobie zdjęcia. Mimo, że ze światłem dzisiaj ciężko, czego efekty widać poniżej ;) Ale jest.
No to mamy:
Od paczki

Przez pudełko





Do odpakowanej lalki. Albo lalka.
Wszystko ładnie, ale ten wig przyprawia o zawał albo i gorzej. Na szczęście, długo nie został na jego głowie.

Jak widać, czarny wig był właśnie dla niego. Mój nowy lokator dostał jeszcze bluzkę po Fleur i jej buty. Został w swoich spodniach, w których nie da mu się zgiąć nóg ;). Dostał też imię. Alexander, Alex. Ma 14 lat i starszą siostrę. A reszty o nim sama dowiem się później ;)

Chciałam pokazać go trochę bardziej, więc wzięłam go na balkon i zrobiłam jeszcze kilka zdjęć w lepszym świetle.

 Alex: Cześć wszystkim!

 

Alex: Zbieraj mnie stąd. 15 stopni, sama w kurtce wyszła, a mnie w t-shircie wyciąga.

Co do dzisiejszego zdjęcia (BLS) to pojawi się później, jak wpadnę na to, gdzie je zrobić ^^"

Do zobaczenia!

wtorek, 7 sierpnia 2012

Dzień 7: Motyl

No i minął pierwszy tydzień lalkowego challenga. A skoro zawsze było jedno zdjęcie, to tym razem dwa. Może i to głupie, ale uwielbiam takie baśniowo-księżniczkowe klimaty ;) Śpiąca królewna z motylem. Kto wie, może on jest sprawcą wiecznego snu?
Wiecie co? Nie znoszę dostawać awizo. Zawsze jestem wściekła na siebie, że mnie nie było, nie mogłam odebrać przesyłki i muszę na nią czekać do następnego dnia, bo na mojej poczcie przesyłkę można odebrać dopiero dzień po otrzymaniu awizo. Jednak awizo, które wyciągnęłam dzisiaj ze skrzynki, spowodowało mój dziki taniec radości ;), bo naprawdę bałam się o tą przesyłkę, czy w ogóle dojdzie. Ale jest - to najważniejsze. A co w paczce? Tą wiadomość zostawiam na później.

Do zobaczenia!

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Dzień 6: Kratka

Oto mamy dzień szósty i kratkę. "Zapuszkowana" została Fleur, ale zaraz po zdjęciu wypuściłam ją za dobre sprawowanie ;). A poza tym, tutaj widać, jak wygląda w krótszym wigu. Tak, w tym dość dziwnie, bo nie pasuje jej kolor i fryzura. Ale mam już pomysł, co jej założę na głowę.
Aha, ten wig nie jest dla żadnej z moich dziewczyn ;)

Do zobaczenia!

niedziela, 5 sierpnia 2012

Dzień 5: Czerń

Czas na trochę oszukaństwa ;) To zdjęcie było jednym z tych, które zrobiłam do mojego poprzedniego challenga, ale tego konkretnego nie użyłam, a uważam, że pasuje, więc użyję do tutaj.
Do zobaczenia jutro!

środa, 1 sierpnia 2012

Dzień 1: Kapelusz

No to... zaczynamy! Pierwszy dzień challenga "Bardzo Lalkowy Sierpień".
To zdjęcie kojarzy mi się lekko gangstersko ;)

Do zobaczenia!

niedziela, 20 maja 2012

Nigdy nie wiadomo...

Co może kryć się przed własnym domem! Skąd takie stwierdzenie? Przed chwilą naszła mnie ochota na zrobienie bardziej "miejskiego" zdjęcia, zamiast trawy i kwiatów. Wzięłam Fleur i Miyagiego, i... wyszłam przed dom. Co się okazało? Szara kostka brukowa jest świetnym tłem dla tej dwójki - pasuje dużo bardziej niż ogród. Widocznie ta para jest stworzona do bardziej miejskiego życia ;)
Enjoy!








The end ;)

Do zobaczenia! ^^

poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Smutek

Czeeeść!
Zaczynamy krótką (dwudniową) serię "ciemności" w Pullip A Day, ponieważ dwa najbliższe dni obracają się wokół niewesołych tematów. I dlatego muszę przedłużyć Wasze oczekiwanie ;). Nie planowałam ciągnięcia tego jako historii, kiedy robiłam listę, a wyszło jak wyszło. I tak, mamy zdjęcie niezwiązane z wczorajszym, przedwczorajszym itp.


"Chciałbym, żeby wymyślono coś, co by nas uspokoiło i co by nas pocieszyło, tak byśmy przestali się czuć winni i nieszczęśliwi i mogli iść nie błąkając się w samotności czy w nicości i nie obawiając się każdego kroku, i nie drżąc z lęku przed złem, jakie moglibyśmy bez naszej woli wyrządzić innym"
Dość smutny cytat, nie powiem, ale chyba pasuje do ogólnego klimatu. I tak...
Do zobaczenia jutro! ^^

P.S. Coś pomieszałam z czcionką. Nie wiem, jak wrócić do poprzedniego rozmiaru -.-