Co może kryć się przed własnym domem! Skąd takie stwierdzenie? Przed chwilą naszła mnie ochota na zrobienie bardziej "miejskiego" zdjęcia, zamiast trawy i kwiatów. Wzięłam Fleur i Miyagiego, i... wyszłam przed dom. Co się okazało? Szara kostka brukowa jest świetnym tłem dla tej dwójki - pasuje dużo bardziej niż ogród. Widocznie ta para jest stworzona do bardziej miejskiego życia ;)
Enjoy!
The end ;)
Do zobaczenia! ^^
Faktycznie do twarzy im na tym tle:)
OdpowiedzUsuńTeż zgadzam się z Natalia Tadra :D
OdpowiedzUsuńBardzo im ładnie na tym tle. :D
OdpowiedzUsuńmiejski plener zawsze fajnie wychodzi, dobrze, że ich trochę wypuściłaś dla odmiany :)
OdpowiedzUsuńŚwietne miejsce na zdjęcia, a których nie dostrzegamy są zawsze najbliżej domu :) Bardzo ładnie razem wyglądają :)
OdpowiedzUsuńW miejskiej scenerii to nawet ten furek na Miyagim nie wygląda tak źle :))
OdpowiedzUsuńŁadna z nich para :)
Piękna para. Fakt szare tło do nich pasuję. Razem są
OdpowiedzUsuńpiękni!
http://swiat-pulipe.blogspot.com/
Super wyglądają, zwłaszcza jak siedzą na przeciw siebie i grają w łapki :)
OdpowiedzUsuńCzemu on nie ma butów...? XD
OdpowiedzUsuńAleż oni słodko wyglądają razem... :3
Nie ma butów, bo, khem, ich nie zamówiłam. Jeszcze. Ups ^^"
Usuń