Hej! :3
Wracam po niezbyt długiej przerwie, lekko wypompowana z sił ;p. Wracam z moim Pullip A Day, do którego powoli znowu się przyzwyczajam. Aż dziwne, jak 4 dni mogą człowieka odzwyczaić od czegoś takiego. I przepraszam, że w przeddzień mojego wyjazdu nie pojawił się post, po prostu miałam mocno zabiegany dzień, potem zajęłam się pakowaniem, i na napisanie czegokolwiek zwyczajnie nie starczyło mi czasu. Takie życie ;)
Dzisiejsze zdjęcie zostało zrobione parę minut temu, przy kompletnie sztucznym świetle. Aż się dziwię, że wyszło. Ale jednak. Dzisiejszy temat to "wygodnie". Luźne, wielkie swetry, "piżamowate" spodnie, miękkie poduszki i ogólny luz. Ubraniowo na pewno, ale czy atmosfera również jest tak "luźna"?
Głupio mi, że w czasie przerwy świątecznej nie uszyłam nic oprócz skromnej wyprawki dla Miyagiego. Cóż, będę musiała to nadrobić w czasie testów gimnazjalnych.
Tak poza tym, to od poniedziałku idę do szkoły i zastanawiam się, jak pogodzę to z Pullip A Day. Czas pokaże. A na razie...
Do zobaczenia jutro! ^^
Myślę, że jakoś ci się uda, a jak nie to najwyżej możesz spróbować zrobić spóźnione Pullip A Day w weekeendy ^^
OdpowiedzUsuńTak właściwie to co Fleur trzyma w łapce to jest piesek czy miś ?
Żadne weekend, Pullip A Day, to A Day, musi być codziennie ;p
UsuńTo chyba jest pies, ale sama nie wiem. Zawsze u nich na łóżku siedzi
Mój ulubiony model Taeyanga, haha. :) Spóźnione gratulacje, gdyż dopiero dzisiaj miałam okazję zobaczyć Twoje wpisy. ;)
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńTylko troche zaniedbujesz miyuki.
Wieksząść czasu poswięcasz fleur
Miyagi wygląda na trochę zakłopotanego, a dziewczyny jakby się na siebie poobrażały:P Czyżby syndrom zazdrosnej siostry?;)
OdpowiedzUsuńo właśnie mam podobne wrażenie :)
Usuńwelcome back :)