Dzisiaj, oprócz standardowego Pullip A Day (tak jakby już mniej "A Day"), chciałabym pokazać Wam pewne mattelowskie panienki. Przybyły do mnie niedawno, wszystkie trzy. Razem z nimi, mam w sumie ok. 18 lalek (około, bo nie jestem pewna, czy policzyłam wszystkie). Wśród nich tylko 3 są Pullipo-Taeyangami, reszta to produkty Mattela. Zbieram je równolegle z wielkogłowymi, ale raczej nie piszę o nich tutaj, bo nie robię im zdjęć, nie szyję ubrań. Każda ma swój jeden strój i tyle. Po prostu siedzą i cieszą moje oko. O nich powstanie, mam nadzieję niedługo, osobny post. Na razie trzy panienki, czyli Wee Three Friends. Te laleczki przedstawiają średnią (?) siostrę Barbie, Stacie i jej dwie przyjaciółki: rudowłosą Mirandę, przemianowaną później na Lilę i brunetkę Alexę, później Janet. Zawsze były sprzedawane po trzy, w różnych zestawach, np. Snow Snow Snow, Rain Rain Rain czy Dream Dream Dream. Moje dziewczyny pochodzą z zestawu "Dance Dance Dance". O ile się nie mylę, powstały w 2004 roku i nie były sprzedawane w Polsce (przynajmniej ja się z nimi nie spotkałam).
Tak wyglądały w oryginale |
UWAGA! Lalkowa nagość!!
A tak przybyły do mnie. Miały ze sobą kilka ubranek, niektóre z nich pokażę za chwilę. Właściwie nie potrzebowały spa, bo przyjechały od kolekcjonerki, Mono :). Ale ja lubię "grzebać się" w lalkach, więc natychmiast poszły pod wodę ;). Kilka zdjęć w trakcie spa:
Ich ciałka są czymś pomiędzy nastoletnią Skipper, a dziecięcą Shelly/Kelly. Wyglądają na jakieś 11 lat. To, co może w nich razić, to wielkie stopy, na które nie wejdą żadne buty. Ale według mnie są urocze.
Ich rączki są proste, dłonie zwrócone w stronę ud.
Stacie, blond włosa, lekko opalona o niebieskich oczach. Ma bardzo delikatny makijaż, jasnoróżowe i jasnoniebieskie, ledwo widoczne cienie na powiekach i typowo "barbiową", różową szminkę. Włosy sięgają jej mniej-więcej za pupę, są długie i proste, z grzywką, spięte na górze w dwa kucyki. W jej oczach widzę jakieś chochliki, jakby planowała jakąś psotę. Kto wie, kto wie? ;)
Alexa (wolę używać starszych imion, bardziej mi się podobają) ma śniadą cerę, ciemne włosy i brązowe oczy. Ma jasnobeżowe i jasnoróżowe cienie oraz brzoskwinioworóżową szminkę. Ma krótsze włosy niż Stacie, bez grzywki. Zaplotłam jej warkoczyki, żeby zakręcić włosy, ale teraz stwierdzam, że wyglądała w nich ładniej, niż w rozpuszczonych i chyba znowu jej tak zaplotę.
Miranda ma najjaśniejszą karnację z całej trójki, orzechowozielone oczy i rude włosy. Jej makijaż oczu jest chyba najmniej widoczny, ma cielisty i jasnoróżowy (jak poprzedniczki) cień. Usta są za to w ciemniejszym niż u Stacie odcieniu. Ma najdłuższe z całej trójki, sięgające za uda włosy. Zamiast grzywki ma jedno, długie pasemko włosów skierowane w lewą stronę Ta ruda panienka jest chyba moją ulubioną.
I już po spa, w potrójnym zestawie ubranek, które trochę po swojemu zmieniłam:
Moje dziewczynki nie mają butów, których za nic nie umiem zrobić. A na ebayu pojawiąją się ostatnio tylko łyżwy i kalosze ^^"
Zdecydowałam się nadać im inne imiona, czego zwykle nie robię. Pierwsza od lewej to Remi, środkowa Megan, trzecia Sophie.
A teraz czas na Pullip A Day. Temat dzisiejszy to "Do góry nogami" ;3
Do zobaczenia!
P.S. Wreszcie można dodać translator na bloga, co już zrobiłam. Uff!
Fajne dziewuszki :) ale ciuszki Fleurette są fajne :) szczególnie te postrzępione spodenki :D
OdpowiedzUsuńCała twoja nowa trójeczka jest śliczna ; D
OdpowiedzUsuńnajładniejsza jest Remi, masz racje, a ja szczerze mówiąc nigdy wcześniej się z nimi nie spotkałam ;)
OdpowiedzUsuńHah gratuluję udanej adopcji :) ale zdjęcie do góry nogami jest po prostu super :D:D takie pozytywnie nastrajające :D
OdpowiedzUsuńZapomniałam ci odpisać. Tak to oryginalne ustawienie dłoni. trochę ogranicza z jednej strony możliwości pozowania jej ale tam. I tak ją kocham. :D
UsuńWszystkie śliczne, ale Remi wygrywa w moim osobistym konkursie piękności ;)
OdpowiedzUsuńCzy Fleur ma na sb moją nogawkę? :D
Tak wgl, to zbieram kasę na Cielaka!
~Kimitown
Tak, ma na sobie twoją nogawkę ;D
UsuńZbieraj, zbieraj. Podobno wiga ma koszmarnego ;3
Ty to potrafisz zdemotywować -,-"
Usuń~Kimitown
^^ Przygotowuję Cię tylko na przyszłe wydatki. Jeszcze obitsu sobie dolicz :3
UsuńJakże się cieszę, że lalki trafiły do kochającego domu! :) Teraz nawet mi nie żal, że je sprzedałam, bo wiem, że u Ciebie mają więcej uwagi im poświęconej, nawet jeśli siedzą tylko i cieszą oko :)
OdpowiedzUsuńA te stroje to miały być mundurki szkolne, coś takiego, jak robiła My Froggy Stuff, ale w trakcie zupełnie straciłam ochotę do szycia i lalki powędrowały w kąt... Bardzo ładnie je wykończyłaś :)