Czeeeść!
Łii! :3 Nowa lokatorka, która siedziała na poczcie od 13 lutego, wreszcie jest u mnie ^.^. Wygląda świeetnie, to już chyba tradycja, że lepiej, niż na zdjęciach. Możliwe, że wprowadzę w niej parę modyfikacji, ale nic nie jest przesądzone. Tym razem zdjęcia z odpakowywania są lepsze, bo dostałam ją wcześniej i jeszcze było jako-takie światło. Jeśli chodzi o imię tej panienki, nazwałam ją Fleurette, w skrócie Fleur.
Pierwszy raz widziałam pudełko od Pullipa. Nie sądziłam, że te pudła są TAKIE WIELKIE :O
Zawartość pudła ^.^
Od początku widać niezwykłą zażyłość między Yuki-chan i Fleur ;)
Nie, no dobra. Nie mam zamiaru robić z nich pary, po prostu zdjęcia jakoś tak wyszły ^.^'
Już niedługo (może jutro) więcej zdjęć
Do zobaczenia! :3
piątek, 17 lutego 2012
środa, 8 lutego 2012
Cześć! ^.^
Skorzystałam z otwartego zaproszenia Rudej Myszy do zabawy :). Tak więc:
1. Lalka, która jest twoim zdaniem najbrzydszym modelem.
Pullip Bouguet. Paskuda bez brwi, z okropnym makijażem i brzydkim ubraniem.
2.Lalka, która ma najładniejszy makijaż.
Pullip Tiphona. Nic odkrywczego, wielu osobom się podoba i mnie - jak widać, też ;)
3.Lalka, która twoim zdaniem ma brzydkie buty
Pullip Yona.
4.Lalka, która ci się podoba tylko z wiga.
Znów Pullip Yona. Wig ma śliczny kolor, po rozpuszczeniu może robić świetne wrażenie, ale cała reszta, włącznie z twarzą - do wymiany.
5. Lalka, która do ciebie jest podobna.
W zasadzie, to nie ma takiej. Najprędzej chyba Dal Drta. Nie, nie ubieram się tak ;). Wyglądam podobnie, tylko mam grzywkę na bok i dłuższe włosy. I tak się nie krzywię :D
6. Lalka, której nie kupisz.
Zostając w temacie pullipowym, to Pullip Principessa. Okropność ogólna.
7. Lalka, którą masz w najdalszych planach.
Tutaj wychodzimy na chwilę z pullipów i przenosimy się do BJD. Najdalsze plany, jak na razie, to Dollzone Tulip. Plan na razie niejasny, niepewny kompletnie, ale jeśli jakaś 1/3 kiedykolwiek, to właśnie Tullip
8. Lalka, która ma charakter podobny do twojego.
Jak na razie mam tylko jedną, Miyuki, no i właściwie ma podobny charakter do mojego. Po części, oczywiście.
Przepraszam, że nie ma zdjęć, tylko linki, ale blogger nie chce dziś ze mną współpracować i wstawiać zdjęć się nie da.
P.S. Prawie zapomniałam o tym powiedzieć, ale jedzie do mnie nowa lokatorka :D Dzisiaj została wysłana z Włoch, liczę na to, że niedługo będzie u mnie. Jak już wcześniej bywało, nie była umieszczona na mojej wishliście, która właściwie mogłaby być "listą lalek, których nie kupię, bo znajdę inne". No, ale nieważne. Tak czy inaczej cieszę się bardzo. Tym bardziej, że jest już zobitsowana, co oszczędzi mi roboty i pieniędzy :]
Do zobaczenia!
Skorzystałam z otwartego zaproszenia Rudej Myszy do zabawy :). Tak więc:
1. Lalka, która jest twoim zdaniem najbrzydszym modelem.
Pullip Bouguet. Paskuda bez brwi, z okropnym makijażem i brzydkim ubraniem.
2.Lalka, która ma najładniejszy makijaż.
Pullip Tiphona. Nic odkrywczego, wielu osobom się podoba i mnie - jak widać, też ;)
3.Lalka, która twoim zdaniem ma brzydkie buty
Pullip Yona.
4.Lalka, która ci się podoba tylko z wiga.
Znów Pullip Yona. Wig ma śliczny kolor, po rozpuszczeniu może robić świetne wrażenie, ale cała reszta, włącznie z twarzą - do wymiany.
5. Lalka, która do ciebie jest podobna.
W zasadzie, to nie ma takiej. Najprędzej chyba Dal Drta. Nie, nie ubieram się tak ;). Wyglądam podobnie, tylko mam grzywkę na bok i dłuższe włosy. I tak się nie krzywię :D
6. Lalka, której nie kupisz.
Zostając w temacie pullipowym, to Pullip Principessa. Okropność ogólna.
7. Lalka, którą masz w najdalszych planach.
Tutaj wychodzimy na chwilę z pullipów i przenosimy się do BJD. Najdalsze plany, jak na razie, to Dollzone Tulip. Plan na razie niejasny, niepewny kompletnie, ale jeśli jakaś 1/3 kiedykolwiek, to właśnie Tullip
8. Lalka, która ma charakter podobny do twojego.
Jak na razie mam tylko jedną, Miyuki, no i właściwie ma podobny charakter do mojego. Po części, oczywiście.
Przepraszam, że nie ma zdjęć, tylko linki, ale blogger nie chce dziś ze mną współpracować i wstawiać zdjęć się nie da.
P.S. Prawie zapomniałam o tym powiedzieć, ale jedzie do mnie nowa lokatorka :D Dzisiaj została wysłana z Włoch, liczę na to, że niedługo będzie u mnie. Jak już wcześniej bywało, nie była umieszczona na mojej wishliście, która właściwie mogłaby być "listą lalek, których nie kupię, bo znajdę inne". No, ale nieważne. Tak czy inaczej cieszę się bardzo. Tym bardziej, że jest już zobitsowana, co oszczędzi mi roboty i pieniędzy :]
Do zobaczenia!
sobota, 4 lutego 2012
Witam ponownie!
Na trochę zniknęłam, bo wyjechałam. Ale wróciłam, z nowymi zdjęciami i nowym lalkowym problemem (małym, ale jednak). Problem jest prosty: Jedno oko Miyuki nie otwiera się do końca. Zapewne to przez rzęsy, które ostatnio jej wkleiłam. Widocznie za mało obcięłam je w jednym oku czy coś. Jak ją otworzę, to sprawdzę. Zdjęć nie ma wiele, bo zwyczajnie nie chciało mi się ich robić, ale jednego dnia coś mnie wzięło i powstała taka oto sesja (oparta poniekąd na moich własnych doświadczeniach ;p):
Obcasy! Kompletna porażka - nawet nie umiem w tym chodzić. Ale nie mam wyjścia ;/ |
Uwaga! Wstaję. Ale będzie wstyd, jak wyląduję teraz na ziemi... |
Ha! Udało się, stoję! Tylko trochę trzęsą mi się... |
...Nogi! Łaa! |
Ał! Wiedziałam, że to się tak skończy -.- |
Cóż, wygląda na to, że muszę jeszcze poćwiczyć, zanim gdzieś w nich wyjdę ;) |
I to już wszystko na dzisiaj. Dziękuję za uwagę i do zobaczenia później :)
sobota, 21 stycznia 2012
Kompletnie nie na temat - ale ważne
Dzisiaj zupełnie odchodzę od tematu lalkowego, ale kiedy widzę, co się kroi, to mnie szlag jasny trafia i muszę to napisać. O co chodzi? O ACTA. Niech się ze mną nie zgadza kto tam chce, ale tych, którzy są tego pomysłodawcami, to należy powiesić nie powiem gdzie i nie powiem za co. Ja rozumiem, chcą ograniczać piractwo i tak dalej, ale do jasnej anielki, to ogranicza nasze prawa! Dla tych, którzy nie wiedzą, o co chodzi w całej sprawie (a mam nadzieję, że takich nie ma), oto artykuł.
To, co już się dzieje i co stanie się po ewentualnym podpisaniu tego porozumienia, to burza, jakiej dawno w polskim internecie nie było. Oczywiście, ze zakłada to, że porozumienie przejdzie w Parlamencie Europejskim. Jednakże, można choć próbować coś zrobić. Może się uda, może nie.
Jeszcze jednym was pomęczę: petycją. Oczywiście, nie zmuszam, nawet nie namawiam, do podpisania. Po prostu daję link.
Niby to nie miejsce na takie artykuły, ale chcę to tutaj pokazać, bo może znajdzie się ktoś, kto to popiera, albo ktoś się o tym dowie.
To, co już się dzieje i co stanie się po ewentualnym podpisaniu tego porozumienia, to burza, jakiej dawno w polskim internecie nie było. Oczywiście, ze zakłada to, że porozumienie przejdzie w Parlamencie Europejskim. Jednakże, można choć próbować coś zrobić. Może się uda, może nie.
Jeszcze jednym was pomęczę: petycją. Oczywiście, nie zmuszam, nawet nie namawiam, do podpisania. Po prostu daję link.
Niby to nie miejsce na takie artykuły, ale chcę to tutaj pokazać, bo może znajdzie się ktoś, kto to popiera, albo ktoś się o tym dowie.
sobota, 14 stycznia 2012
Silent snow
Tak jak w wielu innych miastach, u nas też w końcu pojawił się śnieg. Ja byłam bardzo zadowolona, bo od początku czekałam na możliwość zrobienia Miyuki zdjęć w śniegu. Co prawda, wychodzenie przy takiej temperaturze do najprzyjemniejszych nie należy, ale coś za coś ;). To jest pora roku po prostu stworzona dla niej, idealnie do siebie pasują. To na pewno nie jest ostatnia śnieżna sesja Miyuki, bo mam jeszcze kilka pomysłów... Z tych zdjęć jestem bardzo zadowolona, bo część z nich wyszła w końcu dokładnie tak jak chciałam.
Tylko ciałko Miyuki doprowadza mnie do szału -.- Kolano jej się "rozkłada", ręka wyskakuje ze stawu, co ją postawię to się pochyla. Obitsu jest konieczne.
Koniec narzekania, zapraszam na zdjęcia:
Do zobaczenia!
Tylko ciałko Miyuki doprowadza mnie do szału -.- Kolano jej się "rozkłada", ręka wyskakuje ze stawu, co ją postawię to się pochyla. Obitsu jest konieczne.
Koniec narzekania, zapraszam na zdjęcia:
To moje ulubione zdjęcie z całej sesji. Nie wiem dlaczego |
środa, 4 stycznia 2012
Bo wieczorem dzieci się nudzą...
I wymyślają głupie historyjki z lalkami w roli głównej ;). Zapraszam!
M: Co za nuda... Siedzę tak od kilku dni i nawet nie byłam ruszana.
M: A to kto? Wygląda jak... No nie wierzę!
M: Już ja się postaram, żebyś się tu znalazł *szatański uśmieszek*
J: A niby co takiego zrobisz, hm?
M: O matko! Ty tu cały czas byłaś?!
J: Byłam. I jestem bardzo ciekawa twoich metod
M: To... Eee... Nic takiego. Nie ważne. Zupełnie nie.
J: Skoro tak mówisz.
M: Porażka na całej linii! I niby jak ja mam cię tu ściągnąć?
J: Miyuki? To ma być to "nic"?
M: To naprawdę nic specjalnego. Zupełeenie. Tylko mówię do siebie.
M: <szepcze> I tak wyjdzie na moje. Na pewno.
Cóż to takiego może robić Miyuki za moimi plecami ;)? Chce kogoś sprowadzić. Zobaczymy, czy jej się uda.
W końcu niczego nie można być pewnym... A na razie:
Do zobaczenia!
M: Co za nuda... Siedzę tak od kilku dni i nawet nie byłam ruszana.
M: A to kto? Wygląda jak... No nie wierzę!
M: Już ja się postaram, żebyś się tu znalazł *szatański uśmieszek*
J: A niby co takiego zrobisz, hm?
M: O matko! Ty tu cały czas byłaś?!
J: Byłam. I jestem bardzo ciekawa twoich metod
M: To... Eee... Nic takiego. Nie ważne. Zupełnie nie.
J: Skoro tak mówisz.
M: Porażka na całej linii! I niby jak ja mam cię tu ściągnąć?
J: Miyuki? To ma być to "nic"?
M: To naprawdę nic specjalnego. Zupełeenie. Tylko mówię do siebie.
M: <szepcze> I tak wyjdzie na moje. Na pewno.
Cóż to takiego może robić Miyuki za moimi plecami ;)? Chce kogoś sprowadzić. Zobaczymy, czy jej się uda.
W końcu niczego nie można być pewnym... A na razie:
Do zobaczenia!
niedziela, 1 stycznia 2012
Candy u Emigrantki
Jak widać powyżej, biorę udział w Candy u Emigrantki :).
P.S Dziwne, że ostatni post napisałam w zeszłym roku ;p
Do zobaczenia!
P.S Dziwne, że ostatni post napisałam w zeszłym roku ;p
Do zobaczenia!
Subskrybuj:
Posty (Atom)