Rzeczy użyte do dzisiejszego zdjęcia niosą ze sobą wiele wspomnień i cośtam dla mnie znaczą. Kłosy zerwałam na wakacjach kilka lat temu i ususzyłam. Jeździliśmy w tamto miejsce dosyć często, a ja nigdy nie przywoziłam pamiątek. Ale w końcu zerwałam te dwa kłosy. Ani w następnym roku, ani później, już tam nie pojechaliśmy.
Sukienka ma trochę krótszą historię. Była pierwszym uszytym przeze mnie ubrankiem dla Miyuki. Ma tyle niedociągnięć, że aż chce się śmiać (na zdjęciu na szczęście nie widać ;) ). Na przykład to, że materiał jest na lewej stronie. Byłam tak podekscytowana, że coś szyję, że nie zauważyłam, że zszyłam nie tak jak trzeba. Bałam się szyć od początku, więc jest jak jest. Przypadkiem znalazła się na zdjęciu, bo po prostu nie mam innych zielonych ubrań dla lalek. Kolejną rzeczą jest oczywiście Miyuki. Moja pierwsza lalka. To od niej się wszystko zaczęło. Mimo wszelkich trudności, jakie z nią mam, nadal po prostu ją uwielbiam.
Nagadałam się, nagadałam, to tu już nic nie napiszę ;)
Do zobaczenia!
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szycie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą szycie. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 20 sierpnia 2012
poniedziałek, 5 marca 2012
Tęsknimy za wiosną...
Cześć! =^.^=
Co robić, kiedy siedzi się w łóżku i nie da się zrobić zupełnie nic? Można oglądać filmy. No i oglądałam. I Kimi ni Todoke, i Pamiętniki Wampirów, i Mahou Shoujo Madoka Magica, i odświeżałam inne anime, które oglądałam jakiś czas temu. W końcu nawet to mi się znudziło. Miałam już serdecznie dosyć. Na szczęście czuję się lepiej i mogę w końcu robić zdjęcia, szyć, cokolwiek lalkowego. I właśnie z tego powodu powstało nowe ubranko i sesja. So, enjoy!
A co dzieje się u nas poza sesjami? Zapraszam na "Behind the scenes":
Cóż, Fleur bywa czasami trochę przewrażliwiona. I czasami przesadza. Taka jest i tyle ;). I przepraszam za ten irytujący sposób pisania dialogów. Wkurzyłam się na te zdjęcia. Ledwo je wstawiłam, a wpisać podpisów nie mogłam. Bleh.
Eh, obie już chciałybyśmy wiosnę. Najchętniej już wzięłabym ją i Miyuki na dwór. Ale, niestety, nie ma warunków. Głupio to brzmi, ale tęsknię najbardziej za zieloną trawą. Niech to świństwo już się stąd zwija -.-.
Tym "optymistycznym" akcentem kończymy dzisiejszą notkę.
Do zobaczenia! ;)
Co robić, kiedy siedzi się w łóżku i nie da się zrobić zupełnie nic? Można oglądać filmy. No i oglądałam. I Kimi ni Todoke, i Pamiętniki Wampirów, i Mahou Shoujo Madoka Magica, i odświeżałam inne anime, które oglądałam jakiś czas temu. W końcu nawet to mi się znudziło. Miałam już serdecznie dosyć. Na szczęście czuję się lepiej i mogę w końcu robić zdjęcia, szyć, cokolwiek lalkowego. I właśnie z tego powodu powstało nowe ubranko i sesja. So, enjoy!
Tutaj Fleur przypomina mi Fluttershy ^^ |
Fleur - Wow, ale ładne Ja - Hmm, ale co? F - Świat. Wszystko. Wiosna idzie.... |
F - Może wyjdziemy? J - Nie F - Czemuu? J - Bo jestem chora, a na dworze jest zimno. |
F - A może wyjdziemy jutro? Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę, proszę.... J - Nie, moja droga, nie możemy. |
F - Naprawdę? To kiedy pogoda będzie lepsza, zrobimy zdjęcia na dworze? J - Tak, przed chwilą to powiedziałam. F - Ok :D |
J - Już lepiej się czujesz? F - Tak, już dobrze. J - Czyli możemy już robić zdjęcia? F - Taak! |
Eh, obie już chciałybyśmy wiosnę. Najchętniej już wzięłabym ją i Miyuki na dwór. Ale, niestety, nie ma warunków. Głupio to brzmi, ale tęsknię najbardziej za zieloną trawą. Niech to świństwo już się stąd zwija -.-.
Tym "optymistycznym" akcentem kończymy dzisiejszą notkę.
Do zobaczenia! ;)
sobota, 25 lutego 2012
Pierwsza sesja Fleur ^^
Konbanwa! (z nudów zaczynam po japońsku ^.^')
Fleur doczekała się pierwszej prawdziwej sesji, w swoich pierwszych ubraniach (i jedynych jak na razie xd). Wciąż jestem pod wrażeniem możliwości ruchowych obitsu! Ściągam Fleur z półki tylko po to, żeby pozmieniać jej pozy i zobaczyć, jak w nich wygląda. Miyuki nie może być gorsza, w końcu muszę się zebrać i zamówić jej to ciało. Gadam o tym i gadam, a w sumie nic się nie ruszyło. Oprócz względów oczywistych (pusty portfel ;p), to nie mam pojęcia, czym uciąć ten neck peg. Boję się, że coś rozwalę ^.^''. I to jest jednym z głównych powodów tego, że ciała jeszcze nie kupiłam.
Ok, koniec gadania, czas na zdjęcia:
Po kilkukrotnym przykładaniu Fleur ubrań Miyuki, stwierdzam, że Fleurette wygląda w eleganckich ciuchach bardzo, bardzo głupio. Czemu? Nie wiem, może dlatego, że ma takie włosy? Nie mam pojęcia. Ale przynajmniej wiem, co mniej-więcej powinnam jej szyć, chociaż wdzięcznym obiektem to ona nie jest, ze względu na to, że w dużej części rzeczy wygląda dziwnie, nijako albo źle. Co nie zmienia faktu, że ją uwielbiam ;)
Jeśli chodzi o sprawy blogowo - organizacyjne, to zamierzam wstawić translator na bloga, kiedy to tylko będzie możliwe (na razie blogger twierdzi, że gadżet jest "w budowie" i nie można go wprowadzić). Nie wiem, czy to się komuś przyda. bo wszyscy wiedzą, jak google tłumaczy, ale mimo wszystko będzie. Poza tym, zastanawiam się nad zmianą tła. Ciągle nie mogę trafić na takie, które naprawdę by mi się podobało, więc stosuję metodę prób i błędów. Może tym razem znajdę to idealne ^^
EDIT: Miałam to napisać i oczywiście zapomniałam. Biorę udział w konkursie u Gabby, gabby-w.pinger.pl :D
Dobranoc :3
Fleur doczekała się pierwszej prawdziwej sesji, w swoich pierwszych ubraniach (i jedynych jak na razie xd). Wciąż jestem pod wrażeniem możliwości ruchowych obitsu! Ściągam Fleur z półki tylko po to, żeby pozmieniać jej pozy i zobaczyć, jak w nich wygląda. Miyuki nie może być gorsza, w końcu muszę się zebrać i zamówić jej to ciało. Gadam o tym i gadam, a w sumie nic się nie ruszyło. Oprócz względów oczywistych (pusty portfel ;p), to nie mam pojęcia, czym uciąć ten neck peg. Boję się, że coś rozwalę ^.^''. I to jest jednym z głównych powodów tego, że ciała jeszcze nie kupiłam.
Ok, koniec gadania, czas na zdjęcia:
Po kilkukrotnym przykładaniu Fleur ubrań Miyuki, stwierdzam, że Fleurette wygląda w eleganckich ciuchach bardzo, bardzo głupio. Czemu? Nie wiem, może dlatego, że ma takie włosy? Nie mam pojęcia. Ale przynajmniej wiem, co mniej-więcej powinnam jej szyć, chociaż wdzięcznym obiektem to ona nie jest, ze względu na to, że w dużej części rzeczy wygląda dziwnie, nijako albo źle. Co nie zmienia faktu, że ją uwielbiam ;)
Jeśli chodzi o sprawy blogowo - organizacyjne, to zamierzam wstawić translator na bloga, kiedy to tylko będzie możliwe (na razie blogger twierdzi, że gadżet jest "w budowie" i nie można go wprowadzić). Nie wiem, czy to się komuś przyda. bo wszyscy wiedzą, jak google tłumaczy, ale mimo wszystko będzie. Poza tym, zastanawiam się nad zmianą tła. Ciągle nie mogę trafić na takie, które naprawdę by mi się podobało, więc stosuję metodę prób i błędów. Może tym razem znajdę to idealne ^^
EDIT: Miałam to napisać i oczywiście zapomniałam. Biorę udział w konkursie u Gabby, gabby-w.pinger.pl :D
Dobranoc :3
sobota, 31 grudnia 2011
Takie sobie coś
Witam ponownie!
Jest mi wstyd, bo prze całe ferie świąteczne nie zrobiłam żadnego zdjęcia, nic nie poruszyło się w kwestii lalkowych dodatków. Nie zrobiłam nawet Miyuki sesji z nowymi włosami :( Leń jestem i nic na to nie poradzę. Ale przez ostatnie dwa dni wzięłam się do pracy. Powstały dwie sukienki i sesja prezentująca nowy wig. Nie ma tu żadnej kolejności chronologicznej, żadnej historyjki. Ale są zdjęcia w nowych ubrankach (większość dla Barbie, już tradycyjnie ;p)
Miyuki wygląda teraz zupełnie inaczej - lepiej, w nowym wigu. Jest strasznie długi (a był jeszcze dłuższy), ale szkoda mi go obcinać. Zapewne po jakimś czasie będę miała dosyć takich włosów, ale jak na razie jest idealnie.
I przepraszam za zniszczone kaktusy na zdjęciach - nie mam pojęcia dlaczego tak usychają :(
Do zobaczenia!
Jest mi wstyd, bo prze całe ferie świąteczne nie zrobiłam żadnego zdjęcia, nic nie poruszyło się w kwestii lalkowych dodatków. Nie zrobiłam nawet Miyuki sesji z nowymi włosami :( Leń jestem i nic na to nie poradzę. Ale przez ostatnie dwa dni wzięłam się do pracy. Powstały dwie sukienki i sesja prezentująca nowy wig. Nie ma tu żadnej kolejności chronologicznej, żadnej historyjki. Ale są zdjęcia w nowych ubrankach (większość dla Barbie, już tradycyjnie ;p)
Mój pierwszy uszyty twór. Przynajmniej się nie rozpada ;p |
I drugi twór. To już mogę nazwać sukienką, nawet mi się udała :) |
Miyuki wygląda teraz zupełnie inaczej - lepiej, w nowym wigu. Jest strasznie długi (a był jeszcze dłuższy), ale szkoda mi go obcinać. Zapewne po jakimś czasie będę miała dosyć takich włosów, ale jak na razie jest idealnie.
I przepraszam za zniszczone kaktusy na zdjęciach - nie mam pojęcia dlaczego tak usychają :(
Do zobaczenia!
Subskrybuj:
Posty (Atom)