Koło, koło... Nad tym tematem myślałam od początku sierpnia i zgadnijcie co? Nic nie wymyśliłam. Bałabym się posadzić którejkolwiek lalki na kole od roweru, albo tym bardziej samochodu. W końcu z pomocą przyszła mi moja mama. W końcu nikt nie mówi, że to "koło" ma być okrągłe, prawda? ;)
Każdy może potwierdzić, że Fleur siedzi koło Miyuki ;]
Do zobaczenia! (Obiecuję, jutrzejsze zdjęcie nie będzie takie naciągane)
I pięknie wybrnęłaś, jest koło ;D
OdpowiedzUsuńhehe :D
OdpowiedzUsuńFaktycznie są KOŁO siebie :D
Sprytne ujęcie tematu! :)
OdpowiedzUsuńno tak są koło siebie. pomysłowe! :D
OdpowiedzUsuń:)i temat zaliczony.
OdpowiedzUsuńsuper pomysł są koło siebie
OdpowiedzUsuńsuper pomysłowo :)
OdpowiedzUsuńHah tez o tym myslalam ;) faktycznie wspabiale zaluczylas zadanie ;3
OdpowiedzUsuńhaha super :D
OdpowiedzUsuńBrawo dla mamy :D mój tata podobnie pomyślał (i mi podpowiedział) xD
OdpowiedzUsuńja lubię takie dwuznaczności :) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGENIUS! :D
OdpowiedzUsuń