F: Z Arisu dzieje się coś dziwnego. Nie robi zdjęć...
A: Nie kupuje obiecanych rzeczy, nawet nie przegląda aukcji...
M: I codziennie targa ze sobą mnóstwo książek. Jakby zupełnie o nas zapomniała!
M: Ale już my się postaramy, żeby to długo nie potrwało. Fighting!
No tak, faktycznie moja ekipa może czuć się odsunięta na margines, bo od dłuższego czasu praktycznie nic z nimi nie robię. Nawet zdjęcia na BLS wychodziły jak wychodziły. Ale się nie poddaję, nie, nie, nie. Jakoś nie miałam ostatnio wielkiej ochoty na lalkowanie, ale sobie nie odpuszczam. Jak zakończę parę spraw, zabiorę się znowu za lalki, zdjęcia i całą resztę. Na razie...
Do zobaczenia! ^^
:) hehe niezłe ostatnie wymiata
OdpowiedzUsuńO taak, ostatnie jest genialne :D
UsuńBiedaki może jakoś je pocieszyc, ale niech okażą troche wyrozumiałości dla Ciebie, w końcu już wakacje się skończyły
OdpowiedzUsuńJa już się postaram, by twoje lalki dopięły swego ;)
OdpowiedzUsuńWierze szczerze w twoje plastiki .
OdpowiedzUsuńA ja na lalkowanie mam za dużo ochoty i pomysłów i niestety płacę za to moim życiem prywatnym :/ a powinnam się nim zająć i dopiąć wszystko na ostatni guzik bo wtedy będzie stała praca i pieniążki na lalkowe zachcianki :D
OdpowiedzUsuńWracaj szybko! Fun-plastiki i czytelnicy czekają! :D
OdpowiedzUsuńZdjęcie Alexandra najbardziej mi się podoba ^-^
OdpowiedzUsuń